Stan surowy otwarty
Prawidłowa realizacja przyjętego projektu domu wymaga prowadzenia robót według właściwej kolejności. Pierwszym etapem jest przygotowanie inwestycji pod względem formalnym. Przystępując do budowy musimy dysponować kompletem niezbędnych dokumentów, mieć gotowy projekt, wyłonionego wykonawcę oraz kierownika budowy. Wytyczeniem domu na działce zajmie się geodeta. Dopiero potem do pracy przystąpi ekipa budowlańców, którzy przygotują teren pod fundamenty. Prace doprowadzające inwestycję do poziomu gruntu określamy stanem zerowym. Jaki zakres robót składa się na stan surowy otwarty? Wyjaśnijmy zatem, co się kryje pod nazwą tego etapu.
Stan zerowy to już coś!
Inwestycja na etapie stanu zerowego jest już widoczna, choć trudno z niej odczytać bryłę budynku. Sprowadza się ona tylko do gołych fundamentów, więc na pierwsze zachwyty zwykle czekamy do stanu surowego otwartego. Zależnie od realizowanego projektu stan zerowy obejmuje: wykonanie fundamentów, ścian fundamentowych i piwnicznych, stropu nad piwnicą, a także przygotowanie tzw. przepustów dla niezbędnych instalacji. To w skrócie.
Obrazowo rzecz ujmując, stan zerowy to doprowadzenie inwestycji do poziomu gruntu lub nieco ponad grunt. Na tym etapie zwykle przerywa się dalsze prace. Jest to wskazane ze względów technologicznych. Przerwa może trwać od kilkunastu dni do kilku miesięcy. Jeśli jest taka możliwość, dalsze prace powinny być prowadzone po dłuższym okresie przerwy. Zimą mróz może sprawić, że do czasu odwilży zdjęcie szalunków stanie się niemożliwe.
Stan surowy otwarty
Mimo że opisywane tu etapy nie są zdefiniowane w przepisach prawa budowlanego, w praktyce budowlanej ta terminologia występuje powszechnie. Zakres prac, wykonywanych na każdym z tych etapów, jest ściśle określony w projekcie. Po stanie zerowym następuje etap, który określany jest stanem surowym otwartym. Jak łatwo przewidzieć, po stanie surowym otwartym nastąpi stan surowy zamknięty. Od stanu surowego zamkniętego jest już prosta droga do stanu deweloperskiego, który stwarza pole do popisu dla ekip, zajmujących się pracami wykończeniowymi: kafelkarzy, malarzy, etc.
Przechodząc ze stanu zerowego do stanu surowego zamkniętego budowlańcy wykonują konstrukcję zewnętrznych i wewnętrznych ścian nośnych, stropy, kominy dymowe i wentylacyjne, schody wewnętrzne, więźbę dachową oraz pokrycie dachowe (bez prac typowo dekarskich). W wielu przypadkach inwestorzy decydują się na odeskowanie więźby dachowej oraz zabezpieczenie jej papo-membraną. Dach zyskuje trwałe pokrycie, ale nie ma jeszcze ostatecznego wykończenia np. dachówką. Odeskowanie zaliczmy do prac ciesielskich. Zaleca się je wszędzie tam, gdzie istnieje zagrożenie ze strony kun, które upodobały sobie niezabezpieczone strychy i dokonują tam dużych zniszczeń.
Stan surowy otwarty – a dalej?
Po tym etapie fachowcy również zalecają zrobienie przerwy, aby mury i fundamenty mogły swobodnie przeschnąć. W procesie budowy zużywamy duże ilości wody. Inwestycje często prowadzimy zimą, podczas której warunki pogodowe raczej jej nie sprzyjają. Odeskowanie i pokrycie dachu papą wspiera proces stopniowego przesychania murów i fundamentu. Więźba dachowa otrzymuje niezbędne zabezpieczenie. Brak stolarki okiennej poprawia przepływ powietrza, dlatego niektórzy zwlekają z jej montażem. W praktyce jednak bywa z tym różnie. Najwięcej w tej kwestii mieliby do powiedzenia deweloperzy.
Oprócz zatem zalecanych, przerwy mogą być spowodowane nieodpowiednimi warunkami pogodowymi, brakiem materiałów lub faktem, że ekipa budowlana realizuje kilka inwestycji jednocześnie. Nie ma zakłóceń organizacyjnych, gdy w tym samym czasie kilkuosobowa ekipa budowlana realizuje dwie budowy. Z ich pozycji jest to ekonomicznie uzasadnione. Tych problemów nie ma również, gdy firma zatrudnia odpowiednią ilość wykwalifikowanych pracowników, dzięki czemu jest organizacyjnie wydolna. Co dalej? Po przerwie następują dalsze prace, czyli swój zakres robót wykonują dekarze, a po nich – monterzy stolarki okiennej. Stan surowy otwarty zostaje zamknięty.